a już
już dziergają się
wesołe Barany
B. zaśmiała się wczoraj po raz pierwszy w głos (raczej w głosik) :)
W. wyrosła ze wszystkich rajstop... w tydzień!
T. zamyka się w sobie, a ja dochodzenie prowadzę:
czy to wiek
czy komputer (pół h/dziennie - wiem wiem hardcorowo),
czy tv (Pingwiny z Madagaskaru)
czy może taki typ.
Nie poddam się póki się nie dowiem.
A. mimo, że uważa że jestem dobrą mamą zachowuje się czasem inaczej robiąc mi 'niedźwiedzią przysługę'. Ech, wiem że błędy popełniam, ale nie powinien zwracać mi uwagi, uciszać mnie i negować przy dzieciach! ZUUUUUAAAAA jestem!