środa, 4 kwietnia 2012

tuż przed-świątecznie

święta tuż tuż. i na pewno dużo o świętach w tym tygodniu będzie.
i ja się szykuję 
wczoraj narwałam przy śpiewie godowym żurawi kilka gałązek baziowych, przyozdobiłam filcowymi jajkami, ubrałam puszkę w kolorowe wdzianko i trochę koloru wpuściłam do domu.



Mimo że samopoczucie nienajlepsze próbuję się nie poddać. Ja na poduszce elektrycznej a Zośka na poduszkach :)


W koszyczku czekają już też kuraki i króliki najajeczne.




Gdzie jest wiosna??? Słoneczna i ciepła...trochę znalazłam i uszyłam biedroneczko, biedroneczko leć do nieba... przynieś trochę sił

a na warsztacie: szydełkowy kocyk
Trzymajcie kciuki żeby mi się robota w rękach paliła :)



wczoraj po powrocie z przedszkola.
W (lat 4 prawie): mamo dostałaś nagrodę :)
Ja: Tak?
W: No pani z przedszkola podarowała Ci kolorowankę i lentylki.
Ja: Cieszę się.
W: Mamo, ale my z T już wybraliśmy: ty będziesz czytała nazwy, ja pokoloruję dinozaury roślinożerne a T mięsożerne.
No i będę ćwiczyła mówienie nazw prawie niewymawialnych: triceratops, baotinmansaurus, dongyangosaurus i inne

2 komentarze: